Polska nie byłaby Polską, gdyby nie dwaj biskupi u naszych początków, myślę o św. Wojciechu i św. Stanisławie. Poprzedni wiek i obecny to czas wielkich postaci – św. Maksymilian Maria Kolbe, św. Jan Paweł II, bł. ks. Jerzy Popiełuszko i kard. Wyszyński, jego beatyfikacja odbędzie się w Warszawie 7 czerwca przyszłego roku.
Wszyscy oni są strażnikami wartości, które powinniśmy odzyskać. Najnowsza historia Polski jest coraz bardziej mdła, toczymy się bezwiednie „na Zachód”, dościgamy w dobrobycie Europę (zarabiamy już średnio więcej niż w Portugalii), przy czym udziela nam się bezsens konsumpcji, która wcale nie czyni nas szczęśliwszymi.
Wolność, odwaga, bohaterstwo, gotowość do ofiary, nieugiętość wobec siły, to szlaki świętych, po których mało kto chadza.
Cieszy mnie tylko, że widzę ludzi, którzy szukają nowych dróg, omijających galerie i supermarkety, odklejających się od smartfonów i komputerów. Jest jakaś nadzieja dla Polski.