Trochę po 17:00 dzisiaj będę rozlewał zupę dla bezdomnych w Lublinie. Innym dam witaminy, bieliznę i skarpetki, razem z wolontariuszami pomagającymi bezdomnym. Wcześniej będę się modlił za tych, co 75 lat temu ginęli w Warszawie.
Ginęli, nieświadomi, że wszyscy wokół wiedzieli, że będzie to rzeź. Dobrze o tym wiedział Stalin, który nie wysłał pomocy powstańcom, dobrze wiedział Hitler wysyłając silnie uzbrojone dywizje, dobrze wiedział polski rząd w Londynie po nieskutecznych negocjacjach w Moskwie.
Polska to Polska. Raz trzeba o nią było walczyć na ulicach Warszawy, teraz może trzeba dać zupę i skarpetki dla Polaków.