Zdarzało mi się i zdarza nadal opatrywać rany ludzi ubogich, przeważnie bezdomnych. Chyba dwa razy były to rany po nożu, w kręgach bezdomnych nie ma dyskusji, są ciosy w twarz czasem też nożem.
W dzisiejszej Ewangelii tzw. Miłosierny Samarytanin nie opatruje pobitego wędrowca z jakichś szczególnie ważnych powodów. Po prostu znalazł tego człowieka na swojej drodze i opatrzył go. Tak samo robię ja i moi przyjaciele z Gorącego Patrolu (program pomocy bezdomnym w Centrum Wolontariatu w Lublinie). Nie robimy nic nadzwyczajnego. Opatrujemy dobrymi maściami rany.
Zamiast maści czasem warto mieć dobre słowo, humor lub spojrzenie w oczy. Słowa, dowcipy i oczy także leczą ludzkie rany.
I pamiętajmy, że scena, którą dziś czytamy rozpoczyna się od pytania o życie wieczne, a cała historia z opatrywaniem ran jest odpowiedzią na pytanie jak je osiągnąć.
Liturgia słowa
Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?»
Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?»
On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego».
Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył».
Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?»
Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął.
Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”.
Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?»
On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie».
Jezus mu rzekł: «Idź, i ty czyń podobnie!» (Łk 10, 25 – 37)