Po raz trzeci w tym roku, a 68 od początku projektu, ruszyła wczoraj Nowa Droga, czyli lubelski pomysł na resocjalizację byłych skazanych, trwający od 2013 r.





Najpierw przez kilka miesięcy przygotowujemy młodego więźnia w zakładzie karnym we współpracy z wychowawcami. Potem następuje to co jest całkowitym novum, czyli piesza wędrówka w towarzystwie opiekuna, obecnie z Lublina do Krakowa. Po drodze są rozmowy o przeszłości, szukanie dobrych pomysłów na przyszłość. Cały czas były skazany (do 30 r. życia) jest w kontakcie z zespołem wspierającym, m.in. psychologiem (mam przywilej wchodzić w skład zespołu). Każdego dnia trzeba przejść, bez względu na pogodę, 30 km z plecakiem na grzbiecie. Okazuje się, że nie ma nic lepszego na zmianę życia jak pielgrzymka i rozmowa. Nową Drogę przeszło dotychczas 65 chłopaków i 2 dziewczyny, wiemy, że 6 niestety wróciło do zakładów karnych (chłopcy), co przy krajowym wskaźniku powrotności wynoszącym ok. 50% jest wcale nie małym cudem. Staramy się jak umiemy towarzyszyć młodym ludziom w powrocie do nowego życia. Jest w tym jakiś blask Zmartwychwstania.
Projekt ma charakter otwarty, wciąż można do niego przystąpić, co jest ważną informacją dla rodziców mających dzieci w trudnej sytuacji. Otwarta jest też rekrutacja dla opiekunów, wymagane jest wykształcenie wyższe i doświadczenie w pracy z młodzieżą. Wszelkie informacje można uzyskać pod numerem – 48 515 447 779.
Zdjęcia pochodzą z kolejnych wypraw w ramach projektu.