Środa 31 października 2018 Nie ma przypadkowych spotkań i nieważnych ludzi. Świetnie pokazuje to Ewangelia, gdzie przypadkowo zatrzymana jawnogrzesznica, skazana na okrutne ukamienowanie, stała się na wieki symbolem miłosierdzia i zaniechania osądzania. I równie przypadkowo spotkany Szymon z Cyreny przeszedł na zawsze do galerii świętych pomagaczy.
Tracimy piękno i sens życia, jeżeli przyjmujemy ludzi na poziomie zmysłów (ładny, brzydki), pozycji (bogaty i sławny oraz biedny i pospolity) czy konsumpcji (przyda się lub nie).
Ponieważ rzadko schodzimy na poziom serca, nie bierzemy skarbów od kioskarek, kierowców autobusów, przepuszczaczy na przejściach przy szkołach, kelnerów, kasjerów na stacjach benzynowych i wesołych studentów pierwszego roku.
Każdy, kogo dzisiaj spotkamy jest ważny, nieprzypadkowy, jedyny. Każdy niesie nam piękną tajemnicę i wieczne dobro. Jeśli przyjmiemy go na poziomie serca.