Środa 15 maja 2018 Młoda Czeczenka, z którą wczoraj rozmawiałem, powiedziała, że już się przygotowuje do ramadanu (początek w tym roku wypada dzisiaj, 15 maja wieczorem). Święty post muzułmanów potrwa miesiąc (do 14 czerwca), w tym czasie nie będą nic jedli ani pili od wschodu do zachodu słońca.
Taka forma postu jest dziś nie do pomyślenia dla chrześcijan, zasadniczo został odrzucony w protestantyzmie, powoli odchodzi się od niego również w katolicyzmie (np. poprzez dyspensy od piątkowego postu – przykładem było dyspensowanie prawie całej Polski w dniu 4 maja, zupełnie bezpodstawne). Wspomnianej rozmowie z młodą muzułmanką przysłuchiwały się dwie również młode katoliczki. Nie miały pojęcia, że katolicy nie jadają mięsa we wszystkie piątki w roku (wstrzemięźliwość), po ukończeniu 14 lat do końca życia. Nie mówiąc już o poście ścisłym, czyli nie jadaniu mięsa i ograniczeniu posiłków do jednego (do syta), co obowiązuje wszystkich pomiędzy 18 a 60 rokiem życia. Akurat to prawo jest dziwne, bo co szkodzi aby coraz bardziej otyli niepełnoletni lub emerytowani katolicy wyhamowali z obżarstwem?
Siostry muzułmanki i braci muzułmanów serdecznie pozdrawiam z racji Ramadanu, Salam Alejkum, السلام عليكم!
