Czwartek 18 stycznia 2018 Z Ewangelii nauczyłem się i wciąż uczę wielu rzeczy. Pan Jezus spotykał się i rozmawiał z chorymi fizycznie i psychicznie, trędowatymi, nędzarzami, złodziejami, prostytutkami, zagubionymi i zrozpaczonymi – lista niepełna. Myślę, że i ja i wielu z was, spotykamy podobnych ludzi.
Jezus nikogo ze spotkanych ludzi nie potępił i nie przekreślił. Bo każdy człowiek – naprawdę każdy – zasługuje na szacunek. Na rozmowę, wysłuchanie, uwagę, chwilę czasu. Nawet na uścisk dłoni, uśmiech, jakąś pomoc i wsparcie.
Sam nie jestem święty, może i nie wszyscy z was. Każdemu jednak należy się szacunek. Bo jest dzieckiem Boga, Jego córką lub synem. Tego się uczę z Ewangelii.