KIEPSKI KONIEC GRZECZNYCH LUDZI

Kazanie na 7 Niedzielę Zwykłą 19 lutego 2017  Często sobie myślimy, że nie wolno przeklinać i dłubać w nosie, bo to się na pewno Panu Bogu nie podoba. Nie wydaje mi się, żeby Pan Bóg znał nasze słówka zaczynające się na „k” czy „p”. Zresztą, kto był na jakimś włoskim stadionie to mógł się znaleźć na trybunie „Curva Nord”, najczęściej okupowanej przez najwierniejszych kibiców danej drużyny (np. jest tak na San Siro w Mediolanie).

Grzeczni z nas ludzie, nie przeklinamy, nie dłubiemy w nosie (publicznie), nie sikamy (raczej) na środku deptaków. No ale do nieba nie idą ludzie grzeczni.

Idą tam ludzie z poobijanymi buziami (bo nadstawili i prawy i lewy policzek), idą tam ludzie w podkoszulkach (bo i szatę i płaszcz oddali), idą tam ludzie zmęczeni (bo się nachodzili z natrętami i przeszli dwa tysiące kroków zamiast jednego tysiąca), idą tam ludzie, którzy nie pokazali pleców tym, co prosili o pożyczkę złotych dziesięciu lub tysiąca.

Idą do nieba ludzie, którzy kochają. Kochają, czasem zaklną, podłubią w nosie czy uchu. Kochają nawet swoich wrogów, co ich obmówili, okradli, zdradzili i sponiewierali.

Do nieba idą ludzie, którzy kochają. A ci co nie przeklinają idą gdzie indziej pewnie. Grzeczni ludzie nie mają pewnego miejsca w niebie.

LITURGIA SŁOWA

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Słyszeliście, że powiedziano: „Oko za oko i ząb za ząb”. A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu: lecz jeśli cię ktoś uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz. Zmusza cię ktoś, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące. Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie. 

Słyszeliście, że powiedziano: „Będziesz miłował swego bliźniego”, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. 

A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. 

Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? 

Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski». (Mt 5, 38 – 48)

Itinerarium

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.