Sobota 11 czerwca 2016 W Ewangelii co rusz spotykamy opisy uczuć Jezusa. Jezus smuci się (z powodu zatwardziałości serc słuchaczy), denerwuje (scena z handlarzami w świątyni), zachwyca (liliami), cieszy (dziećmi).
Świat się zmienia, radość lokujemy w klikaniu na smartfonach i tabletach, na portalach.
Ale przecież są lilie, ludzie obok nas, piękne wczesne lato, najdłuższe dni w roku, od czwartej rano po dziewiątą wieczór, piłkarze z Lewandowskim we Francji, zaraz potem Franciszek w Polsce, rozkwitają róże.
Radość, zachwyt, podziw, czasem smutek i nerwy. Tyle uczuć, tyle szczęścia, tyle Pana Boga w sferze serca.