Poniedziałek 22 lutego 2016 Chrystus zbierał ludzi wokół siebie, sprawiał także, że byli bliżsi sobie nawzajem. Te więzi były lekiem na samotność i pustkę, które zwykle czyhają na ludzi.
Niczego nam i dzisiaj bardziej nie potrzeba jak ludzi, z którymi możemy tworzyć głębokie więzi, wspólnoty życia.
Trzeba codziennie budować przyjaźń, przerzucać mosty między nami, trochę lepiej się rozumieć i mocniej wspierać. Mamy do tego słowa, uśmiechy, czułość, przytulenia, dotyk rąk, milczące słuchanie, modlitwę. Taka codzienna ludzka troska o człowieka, ludzka troska, która jest wolą Bożą.