ALBO GRAĆ ALBO WYGRYWAĆ

Niedziela 25 października 2015

 Jeśli chcesz osiągnąć sukces, buduj kościół. Rozumiał to Pan Jezus i dlatego zbudował zespół, na początek złożony z 12 współpracowników, ten zespół ma na imię „Kościół”. Grecka „ecclesia” odpowiada hebrajskiemu „kahal”, chodzi o zwołanie ludzi, „święte zwołanie”, bo dokonuje go sam Bóg.

Bardzo  nam dziś jest potrzebne zwoływanie się, wychodzenie z nor internetowych, różnych smutnych samotności i fałszywych świątyń, w których kwitnie kult „ja”. Współczesność coraz bardziej przypomina jedne wielkie pole narcyzów.

Kościół zaczyna się tam gdzie ludzie zbliżają się do siebie, łączą i jednoczą wokół jakiegoś dobra, piękna czy solidarności. Za takim zwołaniem zawsze jest Bóg. Z tej podstawowej więzi wyrastają potem dzieła, w chrześcijaństwie były (i są) to katedry, bazyliki i niezwykłe monastyry.

Tę zasadę rozumiał też Steve Jobs, którego sukcesy zaczęły się dopiero w momencie, gdy pojął, że musi zbudować zespół. I zbudował.

I jeszcze jedna sprawa. Lider, przywódca, szef musi być mocny i głęboko wierzący w sens i powodzenie misji. Legendarny trener piłkarski Helenio Herrera, w czasach kiedy osiągał światowe sukcesy z Interem Mediolan (początek lat 60-tych ub. wieku), ukarał jednego ze swoich zawodników sumą równowartą 1000 dolarów za to, że powiedział w wywiadzie: „Przyjechaliśmy zagrać  w Rzymie”. Zdumiony piłkarz zapytał, co powinien był powiedzieć. „Jak to co? – wrzasnął trener – Przyjechaliśmy do Rzymu, żeby zwyciężyć!”

Pan Jezus ujął to w stosunku do swojego zespołu – w którym jak mniemam gramy – krótko i dobitnie: „Miejcie odwagę, Jam zwyciężył świat” (J 16,33).

PS. Dziś obchodzimy uroczystość poświęcenia kościołów, do których chadzamy.

(Mt 16,13-19)
Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: „Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?” A oni odpowiedzieli: „Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków”. Jezus zapytał ich: „A wy za kogo Mnie uważacie?” Odpowiedział Szymon Piotr: „Ty jesteś Mesjaszem, Synem Boga żywego”. Na to Jezus mu rzekł: „Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem ciało i krew nie objawiły ci tego, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr – Opoka i na tej opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie”.

Itinerarium

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.