Wtorek 28 lipca 2015
Niedawno nad jednym z jezior na Lubelszczyźnie odbywała się kilkudniowa ewangelizacja, w zamyśle nowa. Ponad setka kapłanów, kleryków, sióstr zakonnych i świeckich w oryginalny sposób próbowała dotrzeć do zażywających wypoczynku nad wodą.
Informację o tym pomyśle znalazłem w serwisie Katolickiej Agencji Informacyjnej, więc mam prawo przypuszczać, że relacja jest wierna. Cztery cytaty:
Nie zabrakło ewangelizacyjnego tańca dla plażowiczów, który wzbudził ich zainteresowanie, bo mówiąc żartobliwie: „Nic tak ludzi nie zachwyca jak tańcząca zakonnica”. A siostry tańczyły z klasą.
Zwiastuni Dobrej Nowiny dali z siebie wszystko. Ich pomysłowość nie miała granic. Wejście całej grupy na plażę poprzedził kilkakrotny przejazd samochodu z rozradowaną zakonnicą na dachu, trzymającą w ręku wodną deskę ratowniczą.
Tradycyjnie odtańczono taniec belgijski razem z chętnymi plażowiczami: „Zamiast leżeć na ręczniku, chodź zatańczyć przy kleryku”.
Ewangelizowano nawet w wodzie, gdyż siostry nie wahały się zamoczyć swoich habitów dla głoszenia miłości Boga. Wiele osób podpływało do sióstr na swoich materacach i słuchało ich świadectw.
Również niedawno rozmawiałem z siostrą zakonną, dojrzałą w powołaniu, bo prawie już 40 lat w klasztorze. Siostra w swoim brewiarzu nosi karteczkę z zapisem pewnej ankiety, w której świeccy (młodzi) wyliczali czego oczekiwaliby od sióstr zakonnych. I są tam na początku dwie sprawy.
Pierwsza: Żeby siostry miały mocne kolana, tzn., żeby się dużo modliły i uczyły nas jak się modlić do Boga.
Druga: Żeby siostry miały mocne ręce, tzn., żeby służyły ludziom i nas uczyły jak służyć ludziom.
No ale ta siostra ma duże doświadczenie zakonne, a ja, piszący te słowa, też już nie jestem bardzo młodym księdzem.
17 responses to NIC TAK NIE ZACHWYCA JAK TAŃCZĄCA ZAKONNICA