24 czekoladki na Adwent

Sobota 29 listopada 2014

 W dzieciństwie w sobotę przed początkiem Adwentu musiałem już mieć postanowienie, które realizować trzeba było do Bożego Narodzenia. Jakaś abstynencja od cukierków czy drożdżówek była wskazana. Już na studiach dostałem od kogoś (z tzw. „darów”, czyli pomocy nadsyłanej z zagranicy dla biednej wówczas Polski) małe praliny, z 24 czekoladkami i instrukcją, że należy przez cały Adwent, codziennie zjadać jedną i w ten sposób czekać na Boże Narodzenie.

W wielu zgromadzeniach zakonnych Adwent jest momentem rozpoczynania nowicjatów lub postulatów.

Nie wiem co planujecie na Adwent, post od słodyczy czy wręcz przeciwnie jedną słodycz codziennie. Ze słodyczami czy bez, najważniejsze jest to, żeby przeżyć spotkanie z żywym Bogiem.

Nie lubię określenia, że Adwent jest czasem oczekiwania, bo to brzmi trochę tak, że rok po roku oczekujemy, oczekujemy i oczekujemy. Potrzebujemy nie tylko oczekiwania ale spotkania. Potrzebujemy spotkania z żywym Bogiem. To jest właściwy początek nowego życia. Z całego serca, sobie i każdemu z was tego właśnie życzę.

Itinerarium

18 responses to 24 czekoladki na Adwent


Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.