Czwartek 16 października 2014
Wczoraj spotkaliśmy się w grupie wolontariuszy pracujących latem tego roku przy pomocy powodzianom w Serbii (pisałem o tym już wcześniej, relacja jest m.in. tu:
http://www.solidarity.com.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=257:solidarni-z-serbi). Ponad 30 wolontariuszy z naszego lubelskiego środowiska przygotowywało do remontu szkołę w Obrenovac. Studenci, strażacy z OSP (Niemce, Moszenki, Radawiec), uczniowie, pracownicy naukowi, skuwali tynki, zrywali zmurszałe podłogi, wynosili spleśniałe sprzęty, usuwali szlam. Dziś szkoła funkcjonuje już normalnie, chodzi do niej prawie 2 000 dzieci. Inni wolontariusze przyjmowali w Lublinie w czasie wakacji 40 dzieci z tej szkoły, dziatwa serbska do dziś wspomina czas spędzony w gościnnej Polsce.
Jako ludzie – a jeszcze bardziej jako chrześcijanie – potrzebujemy doświadczenia miłości bliźniego. Słusznie, bo to weryfikuje prawdę o naszym życiu i wierze. Czasem boję się jednak, że miłość bliźniego, solidarność, sprowadzać się mogą do wzruszeń (nawet mocnych), i mglistego współczucia. Nauczyłem się, że jeśli już ma to być miłość czy solidarność (a ja jeszcze nazywam to – za Janem Pawłem II – budowaniem Cywilizacji Miłości) potrzebuje bardzo twardych znaków. Skuta ściana pod remont (kto raz próbował, wie co to znaczy), taczka, młotek, łom. W „budowniczym” są to odciski, czasem zadrapania, draśnięcia. Jeszcze inaczej są to dni zabrane z urlopu czy wakacji, ufundowana benzyna, chleb kupiony komuś, dobre ubranie oddane bezdomnemu.
Dziś rocznica wyboru Jana Pawła II. Jego wezwanie do budowania Cywilizacji Miłości jest ciągle do odczytania i zrobienia. Twarde znaki miłości i solidarności, które angażują ciało, mięśnie, kieszeń, samochód, to znaki rozpoznawcze „Pokolenia JP2”.
12 responses to MŁOTEK ODCISKI POKOLENIE JP2