Wtorek 2 września 2014
Dostaję informację, że ktoś z rodziny, dalszej, ciężko choruje. To martwi, niepokoi. Czytam w liście, że ktoś mi znany przeżywa trudne chwile w małżeństwie. Jeszcze ktoś inny stracił pracę. Mogę coś zrobić?
Jest takie niemodne, ale sprawdzone i prawdziwe zjawisko „noszenia w sercu”. To, o czym wspomniałem wyżej, mogę nosić w sercu. Nie chodzi o jakiś tani sentymentalizm, ale o rodzaj duchowego i prawdziwego wsparcia. Nie mogę non stop pamiętać o wszystkich sprawach, które przychodzą codziennie i nie jest to konieczne. Noszę w sercu trudne ale i radosne sprawy, o których wiem, o których jestem informowany. To czasem jest krótka modlitwa, westchnienie, czasem myśl, czasem poruszenie uczuć.
Nie umiem dobrze opowiedzieć noszenia w sercu, to trzeba praktykować. Robię to i nadal się uczę.
24 responses to W SERCU NOSZĘ