O LICEALISTCE CO WSTĄPIŁA DO NIEBA

Kazanie na uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego

Niedziela 1 czerwca 2014

Pewna licealistka przechodziła jakiś czas temu „kryzys wiary”, co najbardziej martwiło jej mamę, od której znam całą historię. Narzekała na kościół, przykazania i wszystkie możliwe prawdy wiary. W dyskusjach rodzinnych stawiała serie skomplikowanych pytań, przy których mama i tata kapitulowali. Sprawa zdawała się być coraz bardziej beznadziejna.

Aż jednego razu … Wiem, że brzmi jak w bajce, ale nie będę się silił na jakieś ornamenty. Jednego razu panna z liceum wróciła do domu bardziej niż zwykle promienna, życzliwsza całemu światu, nawet rybkom w akwarium, więcej podskakiwała i bardziej jaśniała. Z dnia na dzień życiowy entuzjazm dziewczyny rósł, wkładała kolorowe stroje, jakieś spinki i zapinki we włosach, zaczęła podśpiewywać i bardzo chętnie zmywać naczynia. Mądra mama wyczuła, że córka się zakochała, co zdarza się licealistkom i wszystkim innym paniom pewnie także.

 

– Zakochałaś się, prawda?

– Mamo! Jest cudownie! Kocham go całym sercem! Jest czuły, wyrozumiały, delikatny, mogę z nim siedzieć pięć godzin i jest fantastycznie! A jak mnie przytula, to normalnie … Nie wiem, jest odlotowo!

– Jak w niebie, prawda?

– No masz! Pewnie, nie wiem co powiedzieć!

– Widzisz, mówiłaś, że nie wierzysz w Boga i w niebo. A teraz masz niebo, a Pan Bóg, który Cię kocha to, co teraz czujesz i przeżywasz ocali na zawsze i jeszcze z siedem razy pomnoży.

– Żartujesz?

– Nie, teraz masz pierwsze niebo, w jego oczach i uściskach, ale Pan Bóg zapowiedział Nowe Niebo, w którym wszystko zostanie rozciągnięte na wieki!

 

Dziewczyna porzuciła wszystkie wątpliwości, wierzy we wszystkie prawdy wiary i jest szczęśliwa.

Opowiadam tę historię w wielkim skrócie i z zawstydzeniem. Nigdy nie powiedziałem tak dobrego kazania jak ta mama swojej córce. Nawet namawiałem ją, żeby kiedyś zechciała we Wniebowstąpienie na kazaniu wystąpić. Odmówiła:

 

– Nie, wy księża, mówicie o niebie o wiele mądrzej!

 

Obawiam się, niestety, że ma rację. I pewnie dlatego mało kto nas słucha, że o uwierzeniu w to, co mówimy, nie wspomnę.

To krótko na koniec, wspomnijcie  wszystkie chwile waszego szczęścia, zakochania, narzeczeństwa, narodziny dzieci, pierwsze mieszkanie, jakaś wędrówka po górach, momenty zachwytu czeremchą i jaśminem, radość z jakiegoś psalmu czy innej modlitwy, pasjonujące spotkania z przyjaciółmi. To wszystko, ale i wiele innych historii, to są nasze pierwsze nieba, a Nowe, obiecane przez Chrystusa, pomnoży sens tych pierwszych przynajmniej siedmiokrotnie!

 

PS. Pozdrawiam mamę, która podzieliła się historią ze swoją latoroślą, bo wiem, że czasem tu zagląda.

 

Kazanie dźwiękowe: www.itinerarium.pl

 

Liturgia słowa

 

 

(Dz 1,1-11)
Pierwszą Księgę napisałem, Teofilu, o wszystkim, co Jezus czynił i czego nauczał od początku aż do dnia, w którym udzielił przez Ducha Świętego poleceń Apostołom, których sobie wybrał, a potem został wzięty do nieba. Im też po swojej męce dał wiele dowodów, że żyje: ukazywał się im przez czterdzieści dni i mówił o królestwie Bożym. A podczas wspólnego posiłku kazał im nie odchodzić z Jerozolimy, ale oczekiwać obietnicy Ojca: Słyszeliście o niej ode Mnie – /mówił/ – Jan chrzcił wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym. Zapytywali Go zebrani: Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela? Odpowiedział im: Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi. Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba.

(Ps 47,2-3.6-9)
REFREN: Pan wśród radości wstępuje do nieba.

Wszystkie narody klaskajcie w dłonie,
radosnym głosem wykrzykujcie Bogu,
bo Pan Najwyższy straszliwy,
jest wielkim Królem nad całą ziemią.

Bóg wstępuje wśród radosnych okrzyków,
Pan wstępuje przy dźwięku trąby.
Śpiewajcie psalmy Bogu, śpiewajcie,
śpiewajcie Królowi naszemu, śpiewajcie.

Gdyż Bóg jest Królem całej ziemi,
hymn zaśpiewajcie
Bóg króluje nad narodami,
Bóg zasiada na swym świętym tronie.

(Ef 1,17-23)
Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam ducha mądrości i objawienia w głębszym poznaniu Jego samego. [Niech da] wam światłe oczy serca tak, byście wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych i czym przemożny ogrom Jego mocy względem nas wierzących – na podstawie działania Jego potęgi i siły. Wykazał On je, gdy wskrzesił Go z martwych i posadził po swojej prawicy na wyżynach niebieskich, ponad wszelką Zwierzchnością i Władzą, i Mocą, i Panowaniem, i ponad wszelkim innym imieniem wzywanym nie tylko w tym wieku, ale i w przyszłym. I wszystko poddał pod Jego stopy, a Jego samego ustanowił nade wszystko Głową dla Kościoła, który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami.

(Mt 28,19.20)
Idźcie i nauczajcie wszystkie narody, Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.

(Mt 28,16-20)
Jedenastu uczniów udało się do Galilei na górę, tam gdzie Jezus im polecił. A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili. Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.

 

Itinerarium

28 responses to O LICEALISTCE CO WSTĄPIŁA DO NIEBA


Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.