Kazanie na 8 niedzielę zwykłą
2 marca 2014
Wojnę znam z opowiadań dziadków i wspomnień rodziców, z książek i filmów. Ta ostatnia światowa zdecydowała o losie mojej rodziny, która musiała opuścić Wileńszczyznę, odwiedzam też groby krewnych, którzy wojny nie przeżyli.
Usilnie śledzę przebieg wydarzeń na Ukrainie, niedawno tam byłem, być może wkrótce znowu pojadę. Słucham i czytam różne opinie w kwestii dalszych scenariuszy u naszego sąsiada. Jestem daleki od pesymizmu, ale sytuacja na Ukrainie pachnie eksplozją, chyba, że przeceniam pohukiwania Putina. Wiem jednak, że wojny wybuchały z o wiele bardziej błahych powodów niźli te obecne. Pewnie tak nie będzie, i nie chciałbym aby było, ale możliwe jest, że jutro będzie wojna.
Przypomnę, że Chile walczyło z Peru i Boliwią o guano, czyli o gówno kormoranów i pelikanów, z którego można wytwarzać saletrę. Ta wojna zaczęła się w roku 1874, a została zakończona – w sensie prawnym – 27 stycznia 2014 roku! (sprawdźcie w necie, jak nie wierzycie). Dwa tysiące ludzi zginęło w 1969 roku (co nieco już pamiętam) w wyniku wojny „futbolowej” pomiędzy Salwadorem i Hondurasem, po przegranym meczu piłkarskim drużyny Hondurasu, kto czytał Kapuścińskiego wie, że nie ściemniam.
Znam też dobrze wdowy czeczeńskie po wojnach z Rosją z końca tamtego i początku tego wieku. Znam również rodziny ofiar rosyjskiego najazdu na Gruzję w 2008 roku.
Nie twierdzę, że wybuchnie wojna na Ukrainie albo konflikt jeszcze większy. Patrzę tylko na historię i wiem, że wojny były, są i będą.
Dzisiaj się modlę, aby był pokój i trochę wbrew dzisiejszej Ewangelii „troszczę się o jutro”.
Kazanie dźwiękowe – www.itinerarium.pl
LITURGIA SŁOWA
(Iz 49,14-15)
Mówił Syjon: Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie.
(Ps 62,2-3.6-9)
REFREN: Jedynie w Bogu spokój znajdzie dusza
Jedynie w Bogu spokój znajdzie ma dusza,
od Niego Przychodzi moje zbawienie.
Tylko On jest opoką i zbawieniem moim,
twierdzą moją, więc się nie zachwieję.
Jedynie w Bogu szukaj spokoju, dusza moja,
bo od Niego pochodzi moja nadzieja.
On tylko jest skałą i zbawieniem moim,
On moją twierdzą, więc się nie zachwieję.
W Bogu zbawienie moje i chwała,
Bóg opoką mocy mojej i moją ucieczką.
W każdym czasie jemu ufaj, narodzie.
Przed Nim wylejcie wasze serca.
(1 Kor 4,1-5)
Niech więc uważają nas ludzie za sługi Chrystusa i za szafarzy tajemnic Bożych. A od szafarzy już tutaj się żąda, aby każdy z nich był wierny. Mnie zaś najmniej zależy na tym, czy będąc osądzony przez was, czy przez jakikolwiek trybunał ludzki Co więcej, nawet sam siebie nie sądzę. Sumienie nie wyrzuca mi wprawdzie niczego, ale to mnie jeszcze nie usprawiedliwia. Pan jest moim sędzią. Przeto nie sądźcie przedwcześnie, dopóki nie przyjdzie Pan, który rozjaśni to, co w ciemnościach ukryte, i ujawni zamiary serc. Wtedy każdy otrzyma od Boga pochwałę.
(Mt 6,33)
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,24-34)
Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie. Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichlerzy, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one? Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia? A o odzienie czemu się zbytnio troszczycie? Przypatrzcie się liliom na polu, jak rosną: nie pracują ani przędą. A powiadam wam: nawet Salomon w całym swoim przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie tym bardziej was, małej wiary? Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo /Boga/ i o Jego Sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy.
40 responses to JUTRO BĘDZIE WOJNA