Poniedziałek 6 stycznia 2013 Uroczystosc Trzech Kroli
Mędrcy wcale się nie zdziwili, że znaleźli dziecko, niemowlę. Przeciwnie bardzo się uradowali.
Latamy po świecie za różnymi cudami, nie można nie widzieć piramid, Akropolu, muru chińskiego, resztek świetnych niegdyś miast Azteków i rzecz jasna Ziemi Świętej. Gdzieś tam są piękne zakątki, niezwykłe krajobrazy, takie miejsca gdzie ponoć Matka Boża odcisnęła ślad swoją bosą stopą.
Może za ścianą płacze jakieś dziecko. Może trzy domy dalej siedzi bardzo samotny i bardzo stary człowiek, który dawno już z nikim nie pił kawy i nie rozmawiał o żonie nieboszczce co pięć razy w tygodniu gotowała kapuśniak. Może czeka ktoś na twój esemes, telefon albo odkładaną od miesięcy wizytę.
Czy gwiazdy teraz pogłupiały i już nie prowadzą nas do dzieci, starców, samotnych i pogubionych? Wiodą nas na różne końce świata, skąd wracamy coraz mniej pewni czy gdzieś jeszcze jest Bóg. A może nam się iść nie chce i tłumaczymy, że to nie gwiazda była tylko błysk neonu?
Bóg jest zawsze bliżej nas niż to sobie wyobrażamy. Właśnie tuż obok. Czyli tam skąd najchętniej byśmy uciekli. Bardzo to przedziwne, ale tak jest.
Gwiazda betlejemska zatrzymała się nad twoim domem. Tu właśnie najtrudniej odszyfrować jej blask.
Liturgia słowa
(Mt 2,1-12)
Gdy Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać mu pokłon . Skoro to usłyszał król Herod, przeraził się, a z nim cała Jerozolima. Zebrał więc wszystkich arcykapłanów i uczonych ludu i wypytywał ich, gdzie ma się narodzić Mesjasz. Ci mu odpowiedzieli: W Betlejem judzkim, bo tak napisał Prorok: A ty, Betlejem, ziemio Judy, nie jesteś zgoła najlichsze spośród głównych miast Judy, albowiem z ciebie wyjdzie władca, który będzie pasterzem ludu mego, Izraela. Wtedy Herod przywołał potajemnie Mędrców i wypytał ich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy. A kierując ich do Betlejem, rzekł: Udajcie się tam i wypytujcie starannie o Dziecię, a gdy Je znajdziecie donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać Mu pokłon. Oni zaś wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę. A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się do swojej ojczyzny.
7 responses to GWIAZDA NAD TWOIM DOMEM