Wtorek 3 września 2013
Pewien poważny przestępca siedział w celi w oczekiwaniu na datę wykonania wyroku śmierci. Któregoś poranka usłyszał kroki na korytarzu przed celą i zgrzyt klucza w zamku. Drzwi się otworzyły a nieznany człowiek nakazał skazańcowi iść za sobą. Poszedł w przekonaniu, że po raz ostatni ma do czynienia z życiem.
Kiedy wyszli na dziedziniec więzienny nieznajomy zakomunikował spokojnie:
– Jesteś wolny.
Skazaniec zaniemówił, nie wierzył. Niespodziewany wybawca skierował rękę w przestrzeń dziedzińca, na końcu którego stał wielki krzyż z figurą Chrystusa rozpiętą na drzewie.
– Jesteś wolny – powtórzył – za ciebie wyrok został już wykonany.
Ta zasłyszana opowiastka ma mocne i potrzebne każdemu z nas przesłanie. Mamy w swoich życiorysach przeróżne głupstwa, hańby, świństwa, grzechy i kolekcje zła. Można samemu sobie wydać wyrok i patrzeć z nienawiścią na swoje odbicie w lustrze.
A można też z wiarą popatrzeć na krzyż. Karę za wszystkie nasze winy i zła poniósł Chrystus. A odrywając oczy od krzyża możemy zacząć nowe życie, nie wlokąc za sobą smutnej pamięci o ciemnych stronach życiorysu.
Tak, wyrok za nasze winy został wykonany. Teraz już może być tylko lepiej.
20 responses to TERAZ MOŻE BYĆ JUŻ TYLKO LEPIEJ