Sobota 20 lipca 2013
Przy wyjściu ze sklepu natknąłem się na młodą dziewczynę upychającą butelki z piwem do plecaka. Dziewczyna była niewielkiego wzrostu i wyraźnie nie radziła sobie. Zapytałem: Czy mogę Pani jakoś pomóc? – Tak! Niech pan mi zarzuci ten plecak a potem od góry włoży jeszcze dwie butelki. Pomogłem, przy okazji dopytałem czy jej nie za ciężko. – Ciężko, ale wie pan, koleżanka obroniła magisterkę i mamy spotkanko. Dowiedziałem się, że butelek jest aż 37, więc dźwigała kilkanaście kilogramów. Zastanowiło mnie tylko czy absolwenci nie mieli kogoś bardziej mocarnego do transportu napojów.
Heroizm polecałbym w sytuacjach bardziej chwalebnych, ale mimo wszystko dziewczyna myślała o innych i coś chciała zrobić dla przyjaciół. Zapewne nawet nie zdawała sobie sprawy, że działała według zasady: Jestem szczęśliwa wtedy, gdy mogę coś zrobić, aby inni byli szczęśliwi.
W tekstach biblijnych zachował się tzw. agrafon, czyli wypowiedź, zdanie, fraza, przypisywane Jezusowi, ale nie zapisane w Ewangelii. „Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu”, te słowa przypisuje Jezusowi św. Paweł (patrz; Dz 20,35). Bez wątpienia wyczuwamy w nich ducha nauczania Jezusa.
Cały piękny sobotni dzień przed nami, kazania nie będę prawił. Tysiąc miłych i dobrych rzeczy mogę dziś zrobić dla szczęścia innych, a na zasadzie rezonansu szczęście i mnie ogarnie.
13 responses to AGRAFON O SZCZĘŚCIU