Czwartek 2 maja 2013
Województwo na terenie którego mieszkam jest sporo większe niż państwo Izrael, a nasz kraj terytorialnie jest aż piętnaście razy obszerniejszy niż ten nad Jordanem. Po upadku Związku Radzieckiego (1991) blisko milion rosyjskich Żydów wyemigrowało do Izraela, gdzie otrzymali m.in. mieszkania i możliwość pracy. W niecałe pięć lat po roku 1991 Niemcy zorganizowali przesiedlenie nad Ren kilkuset tysięcy rodaków, głównie z Kazachstanu.
W Rosji i innych państwach powstałych na gruzach imperium żyje ponad milion Polaków. Po roku 1991 wszystkie nasze rządy umożliwiły powrót do Ojczyzny kilku tysiącom rodaków ze Wschodu. Bardzo wielu z tego miliona pragnie mieszkać w Polsce. Kolejne ekipy naszych władz zachowują się tak jakby nasi rodacy znaleźli się tam wskutek pogoni za zyskiem lub na jakimś przedłużonym wypadzie na polowanie. Gdyby jednak cokolwiek czytali, wiedzieliby, że to potomkowie zesłańców, przymusowo deportowanych z ziem wschodnich przedwojennej Rzeczpospolitej, skazanych na łagry i gułagi, często najgorętszych patriotów z Polesia, Podola, Wołynia, Wschodniej Galicji i Wileńszczyzny.
Wstyd mi za moje państwo, za Polskę, bo nie umie od ponad 20 lat przyjąć tych, którzy są nadal Polską. Zapomnianą i niechcianą nad Wisłą, bardzo dobrą i piękną Polską. Polską wegetującą na stepach Kazachstanu i tajgach Syberii.
Dlatego dziś, 2 maja, kiedy niby to obchodzimy Dzień Polonii i Polaków za Granicą oraz Dzień Flagi Rzeczpospolitej Polskiej, opuszczam banderę do połowy, na znak żałoby.
29 responses to FLAGĘ OPUSZCZAM DO POŁOWY