WZÓR BOCIANIEJ MŁODZIEŻY

Poniedziałek 2 lipca 2012

W bocianich gniazdach trwa wyjątkowy ruch. Młode rozpościerają skrzydła i zaczynają pierwsze loty. Mają niewiele czasu na treningi, bo za sześć tygodni zbiorą się na sejmikach i odlecą do Afryki. Ciekawe, że bocianie odloty rozpoczynają te najmłodsze osobniki, tegoroczne.
Pierwsze loty bocianiej młodzieży wyglądają śmiesznie. Potrafią przysiadać w niekonwencjonalnych miejscach, na przykład na środku drogi albo na dachu domu, czego oczywiście poważny bocian w życiu by nie zrobił. Mimo, że przygoda z unoszeniem w powietrzu jest na razie trudna dla nowego pokolenia bocianów, dają radę.
Przyglądałem się niedawno jak na śródleśnej łączce ucztowała sarnia mama z może dwumiesięcznym koźlęciem. Maleństwo naśladowało matkę, dokładnie w tym samym czasie unosiło głowę za przykładem dorosłej sarny, podobnie też żerowało natychmiast jak zaczynała matka. Wyglądało to zabawnie i nieporadnie, ale młodzian dawał radę.
Patrzę na to wszystko i wykrzykuję za psalmistą: „Jak liczne są dzieła twoje Panie, Ty wszystko mądrze uczyniłeś! (104). I jednocześnie myślę czemu my ludzie, nie dajemy rady? Czemu odkładamy ważne decyzje, wymyślamy kolejne „przeciw”, obrastamy w tysiące „ale” i przesuwamy w nieokreśloną przyszłość prawdziwe życie? Bociany, sarnie koźlęta, pszczoły i całe stworzenie daje radę. My komplikujemy sobie życie, czasem chyba gubiąc jakieś wyjątkowe szanse.
To może jednak, wzorem młodzieży bocianiej, czas wystartować?

Itinerarium , , , , , , , ,

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.