Kazanie na IV Niedzielę Wielkanocną
29 kwietnia 2012
Kto się tobą opiekuje? Prawie dziesięć lat temu podczas niespodziewanych i zabójczych upałów (temperatura sięgała nawet 45 stopni!) we Francji, głównie w Paryżu zmarło kilkaset starszych osób. Podobnie było we Włoszech i Szwajcarii. Ludzie umierali samotnie, w swoich domach, nie miał kto podać im leków czy zawieźć do szpitala. Oczywiście mieli rodziny, dzieci i znajomych. Nie mieli nikogo, kto by się nimi opiekował.
Może żyjemy w czasach, kiedy każdy dba tylko o siebie. Czytam opowieść o Dobrym Pasterzu, o Chrystusie który mnie nigdy nie opuszcza i nie zapomina o mnie. Nawet jeżeli ja o Nim zapominam. Nawet jak nie ma nikogo z ludzi, którzy zadbaliby o mnie
Kazanie w wersji dźwiękowej na www.itinerarium.pl
Liturgia słowa
(Dz 4,8-12)
Piotr napełniony Duchem Świętym powiedział: Przełożeni ludu i starsi! Jeżeli przesłuchujecie nas dzisiaj w sprawie dobrodziejstwa, dzięki któremu chory człowiek uzyskał zdrowie, to niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka – którego ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych – że przez Niego ten człowiek stanął przed wami zdrowy. On jest kamieniem, odrzuconym przez was budujących, tym, który stał się głowicą węgła. I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni.
(Ps 118,1.8.9.21-23.26.28)
REFREN: Kamień wzgardzony stał się fundamentem.
Dziękujcie Panu, bo jest dobry,
bo Jego łaska trwa na wieki.
Lepiej się uciekać do Pana,
niż pokładać ufność w człowieku.
Lepiej się uciekać do Pana,
niż pokładać ufność w książętach.
Dziękuję Tobie, żeś mnie wysłuchał
i stałeś się moim Zbawcą.
Kamień odrzucony przez budujących
stał się kamieniem węgielnym.
Stało się to przez Pana
i cudem jest w naszych oczach.
Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie,
błogosławimy was z Pańskiego domu.
Jesteś moim Bogiem, chcę Ci podziękować:
Boże mój, pragnę Cię wielbić.
(1 J 3,1-2)
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest.
(J 10,14)
Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają
(J 10,11-18)
Jezus powiedział: Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; /najemnik ucieka/ dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz. Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je /potem/ znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca.