Sobota 31 marca 2012
Dotykasz ognia, gorący i parzy. Wzdrygasz się i odsuwasz ręce. Wrażliwość. Jeśli czujesz zimny metal, twoja wrażliwość nakazuje chronić usta i dlatego pewnie nie przymarzasz buzią do klamki u drzwi. Wrażliwość.
Ktoś krzyczy, płacze, pisze dziwne esemesy i maile. W Internecie informacja o głodzie, katastrofie, powodzi i wojnie.
Pamiętam słowa Jana Pawła II: „W wielu miejscach na świecie cierpi człowiek i woła o drugiego człowieka.” Wrażliwość.
Przecież Bóg nie zawoła sam, od dawna posługuje się głosem naszych sióstr i braci.