POKORA

Poniedziałek 5 marca 2012

Posłucham cię, mów do końca. Posłucham. Nawet jak mówisz za wiele i powtarzasz się. Z tych słów splotę sobie naszyjnik albo różaniec.
Wiem, nie zauważałem dotąd w tobie wielu dobrych cech. Zwykle pamiętam, że masz kłopoty z deklinacją, zwłaszcza w bierniku liczby pojedynczej i mówisz, że chcesz „tą książkę”, a ja wiem, że chcesz „tę książkę”.
Chodzisz bez czapki, potem się przeziębiasz. I głośno obwieszczasz, że to wiatr jest głupi. Przyznaję, wiatr jest głupi, a tobie bez czapki naprawdę do twarzy.
Tegucigalpa to dla ciebie owad z antypodów. Nie każdy musi znać stolicę Hondurasu, a owadów na antypodach jest milion.
Jest Wielki Post. I są sytuacje, kiedy pokora jest najbardziej oczywistym wyrazem miłości. A kto kocha, naśladuje samego Pana Boga.

Itinerarium , , ,

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.