WIELKA SZTUKA BYCIA SOBĄ

Czwartek 1 marca 2012

Wiele osób w Wielkim Poście, zwłaszcza pobożnych, szuka sposobu na najlepsze przeżycie tego czasu. I rodzą się pytania – na jakie pójść rekolekcje (rynek w tej dziedzinie jest rozległy), gdzie odprawiane są ciekawe Drogi Krzyżowe, czy ma sens poszczenie o chlebie i wodzie.
Nie kwestionuję dobrych intencji, ukrytych za takimi szlachetnymi pomysłami. Choć, szczerze mówiąc, wszystko to przypomina mi trochę religijną jazdę figurową na lodzie. Czy Pan Bóg wyżej oceni piruet z chlebem i wodą czy może podwójny axel z hip-hopową i rapową Drogą Krzyżową? Cały czas grozi nam Wielkopostne Pajacowanie, kiedy robimy Panu Bogu różne dziwne (i przeważnie głupie) miny i odstawiamy pobożne skoki – w przekonaniu, że On, jako Wielki Juror, da nam same szóstki (najwyższe oceny w jeździe obowiązkowej i dowolnej na lodzie).
Powtórzę, bo kiedyś to już pisałem. W Wielkim Poście chodzi chyba o to, żeby wyzwolić się z obłudy i udawania. I żeby Bardziej Być. Bardziej Spać, kiedy już śpimy. Bardziej Śmiać się, kiedy żartujemy i dowcipkujemy. Bardziej Modlić się, kiedy już klękamy i zaczynamy „Ojcze Nasz”. Bardziej śpiewać, kiedy już zaczynamy „Krzyżu Chrystusa bądźże pochwalony”. Bardziej czuć, kiedy już wciągamy wiosenne powietrze w płuca. Bardziej Kochać, jak już żyjemy.
Tymczasem wciąż pragniemy czego innego niż akurat robimy, myślimy o czym innym niż to, co jemy, pijemy, dotykamy i widzimy. Wielki Post – Wielka Sztuka bycia sobą Tu i Teraz.

Itinerarium , , , , , ,

1 response to WIELKA SZTUKA BYCIA SOBĄ


Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.