Wtorek 28 lutego 2012
Zauważyłem, także po sobie samym, że w trakcie Wielkiego Postu, mamy tendencję do częstszego zajmowania się samym sobą. To my się trochę więcej modlimy, to my wyrzekamy się tego czy tamtego, to my idziemy do spowiedzi, itd. My.
I myślę, że sensem Wielkiego Postu jest Wielka Bomba Rozpryskowa, która trafia w naszą głowę. Bomba, która spowoduje rozpad naszego świata na przynajmniej trzy części, równie realne. Najbardziej realni jesteśmy dla siebie my sami. I oby stało się tak, że równie realni staną się Inni Ludzie oraz Bóg.
Obyśmy dali Innym i Bogu te same przywileje, jakie zarezerwowaliśmy dla siebie. Z najważniejszym przywilejem – abyśmy mogli prócz siebie kochać i Boga i Ludzi.