POST BEZ OGRANICZEŃ

Poniedziałek 27 lutego 2012

W dość powszechnym rozumieniu post (zwłaszcza Wielki Post) oznacza jakieś mniej. Mniej, albo wcale zabaw, mniej albo wcale alkoholu, tytoniu, słodyczy. Mniej, słyszymy i czytamy. A my nie lubimy ograniczeń.
Te wszystkie „mniej” należy zastąpić mało komfortowymi „więcej”. Mamy więcej umartwienia, wyrzeczeń, milczenia, modlitwy, skupienia. Te wszystkie „więcej”, wymagane w tradycji wielkopostnej brzmią dość zniechęcająco. Zniechęcająco, bo nie lubimy przymusu.
Być może przy takiej retoryce nie da się polubić Wielkiego Postu. Dlatego nie zachęcam was do ograniczeń w jakiejkolwiek sferze ani też do żadnego „więcej” nie chcę przymuszać.
Proszę was tylko o to, abyście starali się bardziej kochać Pana Boga i ludzi, z którymi idziecie przez życie. Starając się bardziej kochać Pana Boga i ludzi, wypełnicie doskonale sens Postu. Proszę was o więcej miłości, która przecież ma wzrastać i rozwijać się z wami aż po ostatni wasz oddech. Proszę o więcej solidarności z ludźmi, o więcej czułości i wrażliwości. O rozmach w pięknie słów, spojrzeń i gestów.
Wiem, że jak postawicie na większą miłość do Pana Boga i do ludzi, potraficie żyć bez zabaw, alkoholu i tortów. Wiem, że miłość kocha milczenie, skupienie i głęboką modlitwę. Czego zresztą nie robi się z miłości? Postawcie na Większą Miłość.

Itinerarium , , , , ,

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.