JAK ROSNĄ WIEŻOWCE Z MARZEŃ

29 października 2011

Oglądamy razem filmy, komentujemy, dopowiadamy. Idziemy na zakupy, podpowiadamy co i gdzie lepiej i taniej zakupić. Jest frajda, bo razem i czasem wesoło.
Zdarza się, że kłócimy się razem, słowa latają jak rozjuszone osy z żądłami najeżonymi trotylem, buch, bach! Marzymy razem, do moich marzeń twoje i do twoich moje, normalnie rośnie Wieżowiec Marzeń, w którym dużo miejsca dla nas.
I planujemy razem, co zrobimy z milionem złotych albo z wolnym popołudniem. Modlimy się razem, fajny ten różaniec na dwie rozmodlone głowy, Pan Bóg prawie podwójny wtedy. I wiadomo, że bez siebie nie pójdziemy ani do nieba ani do piekła, wszędzie zresztą pójdziemy, byle tylko razem.
I milczymy razem, żeby wszystko było jasne, bo słowa, zakupy i marzenia zaciemniają nieco Horyzonty Duszy. Razem.
A muzycznie to brzmi na przykład tak:

http://w278.wrzuta.pl/audio/6UoZCOSZtuy/sylwia_lasok_daiddel_borges_oleg_sobchuk_s.k.a.y._-_razem

Itinerarium , , , , , , ,

Comments are closed.