Sobota 15 października 2011
Nie wszyscy z was kolekcjonują pewnie absurdy współczesności, ja od czasu do czasu zapisuję sobie efekty pracy intelektów Bardzo Poważnych Urzędników. Wyczytałem niedawno, że urzędnicy Unii (Europejskiej) wydali dyrektywę, w której ustalają, że dzieci do 8 roku życia nie mogą samodzielnie dmuchać w balony. Bo? Bo balon może pęknąć i przestraszyć dziecko. A młodzież do 15 roku życia nie może używać gwizdków. Bo? Bo może się młodzian takim gwizdkiem udławić.
No i niby racja. Balon jak pęka to jest huk i dziecko się wzdrygnie. Urzędnicy UE powinni też zakazać piorunom, żeby nie waliły z hukiem, a także samochodom, żeby nie hamowały z (przeraźliwym) piskiem opon. Też się dziecko może wystraszyć. Dzieci nie powinny również używać łyżeczek, smoczków, a młodzież długopisów, piór i chusteczek do nosa. Jak pomylą nos z buzią, to mogą się udławić. Jakieś gremium powinno jednak wydać dyrektywę, że urzędnicy UE powinni używać rozumu. E tam, taka dyrektywa spowodowałaby koniec urzędników w Unii.
Małopolski prokurator wydał oficjalną zgodę, aby w śledztwie dotyczącym morderstwa studentki w Krakowie (zdarzenie sprzed 13 lat) wziął udział jasnowidz. Ma zobaczyć (jasno) i powiedzieć, kto był sprawcą. W kwestii jasnowidza, ja to czarno widzę. I mam postulat, aby prokuratorzy (nie tylko w Krakowie) nie pili w czasie pracy. Bo ja się tam jakoś dokładam (przez podatki) do ich pensji.
Przed wojną jeden pyskacz – też w Krakowie – wykrzyczał publicznie, że połowa rajców miejskich w owym grodzie to idioci. Rajcy pozwali go do sądu, a sąd nakazał pyskaczowi odwołać nieprawdziwe wieści. Ów mądrala stanął na krakowskim Rynku i odwołał swoje słowa głośno krzycząc:
– Połowa rajców miejskich to nie idioci!
I ja wołam:
– Połowa urzędników UE to nie idioci! Połowa prokuratorów w Małopolsce to nie idioci!