Piątek 22 lipca 2011
Puk, puk, puk. I jeszcze raz puk, puk, puk. Tak stukając w brzeg skorupy jaja wychodzą na świat małe bociany i inne ptaki. Pukają do nowego świata. Nie wiedzą, że jest ten inny świat. Ale wierzą i pukają.
Nie ma sytuacji bez wyjścia. Trzeba pukać. I wszystkie drzwi otworzą się.
Uczył kiedyś Bob Dylan, że nawet do nieba bram dostać się można pukaniem, Knock, knock in on the heaven’s door.
Pan Bóg słyszy takie wytrwale kołatania.