Środa 4 maja 2011
Małe dziewczynki miewają intuicję teologiczną, czasem wręcz genialną. Ksiądz Józef Tischner często głosił kazania dla dzieci i wchodził z nimi w ciekawe dialogi. Któregoś razu opowiadał dzieciom o pięknie stworzenia, o tym, że Bóg stworzył pracowite mrówki, ze wszech miar potrzebne krowy i melodyjnie śpiewające słowiki. I podprowadzał dzieci, aby odgadły kto jest królem i szczytem całego stworzenia.
– A jak myślicie, kto jest najpiękniejszym stworzeniem i kto się tak najbardziej udał Panu Bogu?
Do mikrofonu z podniesioną rączką podeszła mała, śliczna dziewczynka z warkoczykami i bez chwili wahania odpowiedziała:
– No chyba ja …
I miała rację! Jeśli umiesz powiedzieć o sobie tak, jak ta dziewczynka, jesteś szczęśliwy, nie musisz porównywać się z kimkolwiek, rozumiesz, że Bóg stworzył świat dla ciebie. Jesteś najpiękniejszym i najbardziej udanym dziełem Pana Boga. I dlatego życie jest tak fantastyczne!