Boże Narodzenie

Z wiekiem coraz częściej nie zdążam. Teraz też nie zdążyłem, a komuś obiecałem, że przed świętami prześlę artykuł o tzw. nowym ateizmie. Ale może dobrze się stało. Bo Boże Narodzenie to dobry moment, żeby pomyśleć trochę głębiej o Bogu, wierze i religii. A „nowi ateiści” Boga, wiarę i religię traktują śmiertelnie poważnie. Ich zaangażowanie naprawdę może imponować.

„Nowi ateiści” stanowią stosunkowo niewielką grupę bardzo dobrze wykształconych osób reprezentujących różne dyscypliny naukowe. Łączy ich bardzo silne przekonanie, że religia sprowadziła na świat więcej nieszczęść, niż dobra. Nie są w tym szczególnie oryginalni, nie oni jedni tak myślą. Ich siła polega na tym, że wytrwale poszukują argumentów, iż fenomen wiary i religii można w pełni wyjaśnić na gruncie science. Nie ma co doszukiwać się w nim jakiejś metafizyki, czegoś nadprzyrodzonego. „Nowych ateistów” jest niewielu, ale są wyjątkowo medialni. Tu i ówdzie zyskali więc pewną popularność. To tacy współcześni misjonarze ateizmu.

Oczywiście z ich wysiłków nic nie wyjdzie. W starciu z liczącymi setki i tysiące lat tradycjami i instytucjami stoją na przegranych z góry pozycjach. Nie mają żadnych szans. I choćby dlatego czuję do nich dużą sympatię.

Ale załóżmy, że rzeczywiście uda im się przekonać wszystkich, iż Pana Boga nie ma, a wiara, religia i Kościoły to tylko wytwory naszej kultury. Że żadnego Objawienia nigdy nie było. I co wtedy? Czy ludzie nagle zaczęliby postępować inaczej? Nagle zaczęli robić rzeczy, których wcześniej nie robili? A przestali te, które robili dotychczas?

To pytanie oczywiście można odwrócić. Gdyby tak „nowych ateistów” (i nie tylko nowych) przekonać, że Bóg jednak istnieje, a wiara i religia to coś więcej niż mit? Czy nagle zaczęliby postępować inaczej? Robić rzeczy, których wcześniej nie robili? A zaprzestali tych, które robili dotychczas?

Z okazji Bożego Narodzenia życzę wszystkim (a sobie przede wszystkim), by potrafili być dobrymi ludźmi. Bez względu na to, czy Pan Bóg istnieje, czy nie.

Spoza kruchty , , , , , , , , ,

Comments are closed.