DOBRE CZASY W ZŁYCH CZASACH

Wielu ludzi, myślących, obserwuje świat, różnie próbując nazwać i zrozumieć, to, co się dzieje. Dużo jest zatrwożonych głosów, zwiastujących zwycięstwo zła i upadek dotychczasowych zasad.

Jednym słowem, jest źle, coraz gorzej i wydaje się, że tak będzie już stale. Nie trudno znaleźć dowody na taką tezę. Coś się rozpada. I to coraz szybciej. Tak szybko, że nie sposób dobrze zrozumieć przyczyny, nie mówiąc o przewidzeniu dalszych scenariuszy.

Jasne, dla większości najważniejsze jest, żeby nadal było w miarę tanie piwo, dostępna benzyna i żeby nie trzęsła się ziemia. Póki otwarte są sklepy, szkoły i jeżdżą autobusy, nie ma powodów do lamentu.

Szybkość zmian, jakie zachodzą wokół nas, jest zadziwiająca i niezwykła. Prawda, trzydzieści lat temu trzeba było się natrudzić, żeby kupić porcję narkotyku i to w dość podłej postaci. Najpierw skok na pole makowe, potem żmudne warzenie, płukanie strzykawki i dopiero strzał. Dziś, elegancja Francja, jedna sterylna tabletka i efekt o wiele lepszy. Rzeczywiście złe rzeczy można robić dziś bardzo szybko i na ogromną skalę. I niejednokrotnie tak się dzieje.

Piszę o tym bez jakiegoś większego niepokoju. Mamy dziś faktycznie bardzo szybkie i sprawne pasy transmisyjne, umożliwiające błyskawiczne i nagłe zmiany. Dziś, o wiele szybciej, niż kiedykolwiek indziej, może nastąpić zmiana na dobre. U bram stoi i czeka na swoje szybkie możliwości transmisyjne to, co realnie zmieni świat. Miłość.

Itinerarium , , , , , , , , , , ,

Comments are closed.