WRÓBLE I BLEKOT

Rzadko kto dziś mówi swoim głosem. Bełkot, jako model dyskursu publicznego (politycznego), przenosi się na język nawet całkiem do niedawna przyzwoitych ludzi. Inny model „głosu”, silnie obecny, to krzyk. W różnych wersjach: zakrzyczeć ( = pokonać), przekrzyczeć ( = wygrać), wykrzyczeć ( = być silnym), skrzyczeć ( = mieć rację), okrzyczeć ( = poniżyć). Jeszcze inny modny sonoryzm to pustosłowie, blekot (czyli myśli i słowa człowieka niepotrzebnego, jak ktoś to nazwał) po-gazetowy, po-filmowy, po-reklamowy, czyli puste gadanie o pustym gadaniu (medialnym głównie).

Z jaką radością słuchałem dziś przez chwilę świergotania rozbawionych wróbli ( i wróblic) na skwerze pod wysokim blokiem, kiedy w południe słońce rozlało się blaskiem i ciepłem!

Itinerarium , , , , , , , , , ,

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.