ZA PRZYKŁADEM KRUKÓW

Zob. czytania na dziś.

kazanie na Nowy Rok
Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki (Theotokos)

Nie tak całkiem w przyrodzie cicho i spokojnie. Ledwo dzień ruszył do przodu, pojawiły się pierwsze oznaki pędu do życia. Na przełomie roku zaczynają kruki (Corvus Corax). Pierwszy ruch – oczywiście – należy do samic. One to już od kilkunastu dni zaczęły podśpiewywać, czasem nawet ścicha szczebiocząc. To znak dla samców. Ponieważ kruki trzymają się parami do końca życia, pierwsze miłosne zloty (no bo schadzki w powietrzu słabo raczej się udają) dotyczą tylko pierwszaków. Za około dwa tygodnie gniazdo będzie gotowe, a potem pięć, sześć jaj i wysiadywanie (wspólne – zwykle czyni to samica, ale w godzinach południowych zastępuje ją samiec), tak aby po trzech tygodniach, gdzieś w lutym pojawiły się już młode. Jeśli zatem ktoś szczęśliwie trafi na jakieś trele krucze, to niech wie, że to ani z zimna ani dla popisu, tylko z miłości. Życie wraca do formy.

Stąd i moja zachęta, aby wraz z pierwszym dniem nowego roku, wrócić do życia, do tego, co najważniejsze. Zdolni jesteśmy do pięknych i cudownych rzeczy. Przez cały rok, od pierwszego dnia nowego czasu.

Itinerarium , , , , , , , ,

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.