ZWYCIĘSTWO ŚWIATŁA

24 grudnia 2005

Poranek dzisiejszy oznajmił na nieboskłonie przesilenie, odrobinę zaczęło przybywać dnia, z dnia na dzień będzie go coraz więcej, noc ustępuje dniowi, ciemność światłu, mrok jasności i cień blaskowi.
Zachariasz prorokuje o Wschodzącym z wysoka Słońcu, które nas nawiedzi, zajaśnieje tym, co w mroku i cieniu śmierci mieszkają, a nasze kroki skieruje na drogę pokoju. Tak czytamy rano. A wieczorem przeczytamy o pasterzach, których pod Betlejem „chwała Pańska zewsząd oświeciła” (tak, że bardzo się przestraszyli). W tym samym czasie do Betlejem dociera karawana Mędrców, a oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Za kilka dni, gdy Józef z Marią przyniosą dziecko do świątyni w Jerozolimie, starzec Symeon, zakrzyknie, że widzi światło na oświecenie pogan i chwałę Izraela.
Dotarliśmy do dnia zwycięstwa. Potwierdza to słońce nad nami. I światło w sercach. Masz wszystko, żeby zwyciężyć. Masz wszystko, żeby wszystko zwyciężyć.

Itinerarium , , , , , , , , , , , , , ,

Comments are closed.