DRYFOWANIE

W życiu duchowym, a pewnie w każdym innym wymiarze także, jedną z istotnych umiejętności jest zdolność pozostawiania raz na zawsze tego, co niepotrzebne i zbędne. Tak jak w wędrówce na stromy szczyt wysoce nieroztropnym jest dźwiganie wszystkich możliwych gratów, tak w życiu duchowym nie można obciążać się sentymentami, wiecznym rozważaniem różnych „ale”. Alpiniści chcąc osiągnąć wymarzony szczyt ograniczają ekwipunek do minimum najbardziej niezbędnych rzeczy.

W życiu należy respektować zasadę zamykania, bezpowrotnego, pewnych rozdziałów. To daje wolność i wyzwala ogromne moce potrzebne do budowania przyszłości. W sferze ducha konieczne jest odcięcie się od dawnych nierealnych marzeń i wyobrażeń, porzucenie mrzonek i złudzeń poezji. Nie można jednocześnie trzymać się stałego brzegu i płynąć ku odległej wyspie. Wtedy co najwyżej uzyskuje się efekt dryfowania, bezpiecznego oglądania zarówno bezpiecznego brzegu lądu jak i wzdychania do niedosięgłego konturu wyspy.

Jeśli celem ma być Bóg, trzeba abyś odpłynął od wszystkiego, co tylko miało pozór sensu i wartości, a co latami niesiesz ze sobą, jako kiepskie zabezpieczenie na wypadek porażki.

Itinerarium , , , , , , , , , , , , , , , , , ,

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.