Zamiast kazania na niedzielę 22 września 2024
З ТОБОЮ Я МОЖУ ВСЕ
Замість проповіді на неділю 22 вересня 2024 року
Może zacznę od tekstu piosenki, o przyjaźni. Co roku, 22 września obchodzę Dzień Przyjaźni, to dzięki Agacie Budzyńskiej. Możecie najpierw posłuchać, a potem przeczytać.
Jestem trochę strażnikiem pamięci, o wydarzeniach, których byłem świadkiem, przede wszystkim jednak o ludziach, których usiłuje zabrać czas. Przypominam dziś Agatę Budzyńską.
Agata zginęła tragicznie w niedzielę 22 września 1996 r. w trakcie rejsu żaglówką na Mazurach. Miała zaledwie 32 lata.
Pisała piękne teksty, śpiewała je, radziła sobie z gitarą. Nie mam wątpliwości, że dziś śpiewałaby dla Ukrainy. Może i śpiewa w chórach anielskich.
Milion aniołków … W przyjaźni zawsze mamy blisko do Pana Boga. Z pozdrowieniami dla Was wszystkich.
Мабуть, почну з пісенних слів, про дружбу. Щороку 22 вересня я святкую День дружби, це завдяки Агаті Будзинській. Можете спочатку послухати, а потім прочитати.
Я трохи зберігаю пам’ять про події, свідком яких був, але найбільше – про людей, яких намагається забрати час. Сьогодні я згадую Агату Будзинську.
Агата трагічно загинула в неділю 22 вересня 1996 року під час вітрильної подорожі на Мазурському поозер’ї. Їй було лише 32 роки.
Вона писала прекрасні вірші, співала їх, грала на гітарі. Я не сумніваюся, що сьогодні вона співала б для України. Можливо, вона співає і в ангельських хорах.
Мільйон ангелів… У дружбі ми завжди близькі до Господа Бога. Всіх вас вітаю.
Kiedy was nie ma – to jakby nagle
Zabrakło w moim życiu muzyki
Kiedy Was nie ma – to czas mnie straszy
Że przeminę, że będę chwilą
Kiedy was nie ma – to jakby niebo
Miało się rozstać na zawsze ze słońcem
Kiedy Was nie ma – dosyć mam wszystkiego
I pragnę stąd na zawsze odejść
Moi przyjaciele
Moi przyjaciele
Moi przyjaciele bądźcie zawsze ze mną
Moi przyjaciele
Moi przyjaciele
Z wami wiem, że wszystko mogę
Że wystarczy tylko chcieć
Jak mam wyśpiewać, jak mam dziękować
Jak wytłumaczyć, że bez was mnie nie ma
Przytulam do was moją miłość
I wdzięczność mą w modlitwę zamieniam
Milion aniołków narysuję
I wszystkie razem postrącam z nieba
Dom na górze wybuduję
I zagram klauna kiedy trzeba