Kazanie na niedzielę 28 lipca 2024
ДЕ ПАНУЄ ЛЮБОВ І ДОБРО
Проповідь на неділю 28 липня 2024
Ewangelia na dzisiaj mówi o wielkich tłumach nakarmionych przez Jezusa nad jeziorem Galilejskim.
W naszych czasach także wielkie tłumy są głodne, pomijam ludzi głodnych chleba i niedożywionych, to ciągle skandal dla naszej obżerającej się cywilizacji. Mam dziś na myśli tłumy spragnione sensu, prawdy, dobra, braterstwa i miłości. I takie tłumy wciąż się zbierają z nadzieją, że ich pragnienia zostaną zaspokojone. Oglądałem w piątkowy wieczór (niezbyt uważnie) inaugurację olimpiady w Paryżu, tam też przybył kilkusettysięczny tłum, nad Sekwaną, a jeszcze większy zasiadł przed telewizorami. I został nakarmiony tym co – zdaniem organizatorów – najlepszego ma Francja. Prawie cztery godziny trwała swoista Liturgia Wszystkiego i Niczego, z nachalną promocją dziwactwa i prawie wszelakiej formy seksu (poza heteroseksualnością i zoofilią), z tandetną muzyką (w finale ratowała sytuację Celine Dion) i pochwałą próżności. Nie przeszkadzałaby mi może nawet krytyka chrześcijaństwa, gdyby miała charakter merytoryczny, w Paryżu wysilono się jedynie na ordynarne wyszydzanie.
Ten sam Paryż pamiętam sprzed ponad ćwierć wieku, w tych samych miejscach, gdzie w piątek odbywała się swoista Liturgia Bezsensu, świętowały blisko trzy miliony młodych ludzi na JMJ, czyli Światowym Dniu Młodzieży z Janem Pawłem II. Doświadczyłem wtedy, razem z młodymi ludźmi z całego świata tego, co Francja ma naprawdę cudownego – wolność, równość, braterstwo. W piątek te wartości zastąpiła próżność, tandeta i bezsens.
Inauguracja olimpiady w Paryżu rozminęła się także – świadomie? – z tym, co dzieje się w naszym świecie. Trwa wojna w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie a zmiany klimatyczne są druzgocące.
Na koniec, gromadźmy się tam, gdzie jesteśmy naprawdę jesteśmy siostrami i braćmi, gdzie najważniejsza jest miłość i dobro.
Ewangelia
Сьогоднішнє Євангеліє розповідає про великі натовпи людей, яких Ісус нагодував на Галилейському озері.
У наші дні великі натовпи також голодні, я не кажу про людей, які голодні на хліб і недоїдають, це все ще є скандалом для нашої цивілізації, яка об’їдається. Сьогодні я маю на увазі натовпи, спраглі сенсу, правди, добра, братерства і любові. І такі натовпи все ще збираються з надією, що їхні бажання будуть задоволені. Я дивився в п’ятницю ввечері (не дуже уважно) інавгурацію Олімпіади в Парижі, і туди, на Сену, прибув натовп у кілька сотень тисяч людей, а ще більший натовп сидів перед телевізорами. І його годували найкращим, що – за словами організаторів – може запропонувати Франція. Майже чотири години тривала своєрідна літургія всього і нічого, з настирливою пропагандою дивацтв і майже будь-яких форм сексу (окрім гетеросексуальності та зоофілії), з убогою музикою (у фіналі ситуацію врятувала Селін Діон) і вихвалянням марнославства. Я, можливо, навіть не заперечував би проти критики християнства, якби вона носила змістовний характер, але в Парижі звучало лише грубе знущання.
Я пам’ятаю той самий Париж понад чверть століття тому, в тих самих місцях, де в п’ятницю відбувалася своєрідна Літургія безглуздих, яку святкували майже три мільйони молодих людей під час ВДМ, або Всесвітній день молоді з Іваном Павлом ІІ. Я відчув тоді, разом з молодими людьми з усього світу, що Франція має те, що є справді чудовим – свободу, рівність, братерство. У п’ятницю ці цінності були замінені марнославством, сміттям і безглуздістю.
Інавгурація Олімпіади в Парижі також розійшлася – навмисно?- з тим, що відбувається в нашому світі.В Україні та на Близькому Сході йде війна, а кліматичні зміни є руйнівними.
Нарешті, давайте зберемося там, де ми справді є сестрами і братами, де любов і добро мають першочергове значення.
Євангеліє
Jezus udał się na drugi brzeg Jeziora Galilejskiego, czyli Tyberiadzkiego. Szedł za Nim wielki tłum, bo oglądano znaki, jakie czynił dla tych, którzy chorowali.
Jezus wszedł na wzgórze i usiadł tam ze swoimi uczniami. A zbliżało się święto żydowskie, Pascha.
Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do Niego, rzekł do Filipa: «Gdzie kupimy chleba, aby oni się najedli?» A mówił to, wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co ma czynić.
Odpowiedział Mu Filip: «Za dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać».
Jeden z Jego uczniów, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł do Niego: «Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?»
Jezus zaś rzekł: «Każcie ludziom usiąść». A w miejscu tym było wiele trawy. Usiedli więc mężczyźni, a liczba ich dochodziła do pięciu tysięcy.
Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił i z rybami, rozdając tyle, ile kto chciał. A gdy się nasycili, rzekł do uczniów: «Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło». Zebrali więc i ułomkami z pięciu chlebów jęczmiennych, pozostałymi po spożywających, napełnili dwanaście koszów.
A kiedy ludzie spostrzegli, jaki znak uczynił Jezus, mówili: «Ten prawdziwie jest prorokiem, który ma przyjść na świat». Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę.
(J 6,1 – 15)
Євангеліє