Czwartek 4 marca 2021
W czasie wędrówki Izraelitów z Egiptu do Ziemi Obiecanej, opisanej w biblijnej Księdze Wyjścia, najdłuższa trasa wiodła przez pustynię. Na pustyni doświadczali głodu, pragnienia ale i bliskiej obecności Pana Boga.
W zagęszczonym dzisiaj świecie, starannie śledzonym w każdym zakątku przez satelity, nie mamy miejsca ucieczkę, nie mamy odosobnienia. Poza jednym wyjątkiem.
Poza własnym sercem. Czasem zdarza mi się zadać za pokutę przy spowiedzi dłuższy spacer w ciszy albo pół godziny w samotności. „A litanii nie mógłbym odmówić?” – słyszę.
Jedynym jeszcze miejscem, gdzie nie zaglądają satelity i nie dźwięczą powiadomienia z telefonów, są nasze serca. Znajdźcie trochę czasu, nawet całe pół godziny, na wędrówkę do swoich serc. Po bliska obecność Pana Boga.
