ŚWIAT I LUDZIE NA WZMOCNIENIE Środa 13 listopada 2019

Towarzyszę często ludziom, którzy się załamują. Nigdy nie mówię „Nie łam się!” To tak, jakbym choremu radził „Nie choruj!”

Najczęściej mówię „Rozumiem cię”. Bo rzeczywiście rozumiem. I dalej słucham, pytam, staram się czuć żal, gorycz, smutek czy zwątpienie rozmówcy. Tyle mogę. Przyznaję, że niekiedy opowiadam jakiś żart lub wyliczam które ptaki zimują u nas. Albo wyjaśniam czemu polska reprezentacja w piłce nożnej gra tak bezbarwnie.

To nie są rzeczy banalne ani „od czapy”. W Ewangelii, w rozmowach Pana Jezusa, pojawiają się wróble, morwy, wino (wcześniej było wodą), lilie polne, drachma, zagubione owce i chmury zwiastujące deszcz. Nie „od czapy” to wszystko.

Ludzie, którzy się załamują, ja też czasami, potrzebują mocnej, Bożej rzeczywistości. Dobrego żartu, odkrycia sikorek, co pozostają u nas zimą albo wspólnie odmówionej modlitwy, koniecznie krótkiej.

Świat, który Pan Bóg stworzył, ludzie, którzy są z nami, to właśnie nas trzyma i wzmacnia.

Itinerarium

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.