Sobota 19 stycznia 2019
Pożegnanie ś. p. Pawła Adamowicza, zamordowanego prezydenta Gdańska, przywróciło, pewnie na krótko, życie kilku ważnym słowom i wartościom, które gubimy w wirze życia.
Może wróci solidarność, może pytania o prawdę, o Polskę, o służbę ludziom. Dobrze, jeżeli wrócą, jeżeli zacznie się coś dziać w naszym myśleniu, a potem w działaniu.
Ja pomodlę się dzisiaj za ś. p. Pawła Adamowicza, rozdam kilkadziesiąt talerzy z zupą dla ubogich i bezdomnych, porozmawiam z trzema lub czterema samotnymi w ich legowiskach w pustostanach i w ogródkach działkowych.
Każdy z nas może zrobić dziś coś bardzo prawdziwego, dłużej pobawić się z dziećmi czy wnukami, zrobić dobrą kawę dla żony, upiec sernik dla męża. Solidarność i miłość mają kształty codzienności.
Chrystus swoje życie ofiarował w dobrych słowach i czynach dla ludzi.