Środa 13 września 2017 Osiemdziesiąt dwa lata temu, 13 września 1935 r., w kaplicy wileńskiego klasztoru sióstr miłosierdzia (Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia), Helena Kowalska, znana dziś jako św. Faustyna, usłyszała w sercu słowa Koronki. „Dla Jego bolesnej męki, miej Miłosierdzie dla nas i całego świata”. Faustyna zajmowała się wówczas przyklasztornym ogrodem, a nową modlitwę odmawiała w różnych sytuacjach: prosiła w niej o deszcz, o uciszenie burzy, o wieczne szczęście dla konających.
W Koronce, której odmówienie zabiera nie więcej niż kwadrans (jej treść jest na końcu wpisu), jest prostota i piękno oraz rozmach. Miej Miłosierdzie dla nas, mówimy na początku. Ale zaraz potem – „i całego świata”. Jak „całego świata” to i dla drżących przed bombami w Syrii, i dla tych co na łodziach płyną w kierunku Lampedusy z nadzieją na nowe życie, i dla tych co leżą w szpitalach czekając na słowo lekarza.
Koronka to walka o bliskość Boga w naszym życiu, o zbawienie każdego człowieka.
Na początku
Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj i odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom i nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego. Amen.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą. Błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi, teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
Wierzę w Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, i w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny, umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion. Zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał. Wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca wszechmogącego. Stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny. Amen.
Na dużych paciorkach (1 raz)
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa, na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata.
Na małych paciorkach (10 razy)
Dla Jego bolesnej męki, miej miłosierdzie dla nas i całego świata.
Na zakończenie (3 razy)
Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami i nad całym światem.
Można dodać: (3 razy):
O krwi i wodo, która wytrysnęłaś z najświętszego Serca Pana Jezusa, jako zdrój miłosierdzia dla nas, ufamy Tobie oraz Jezu, ufam Tobie (3 razy).