MIĘDZY NADZIEJĄ A ZAMACHEM

Sobota 23 lipca 2016 Dziewięć osób zostało zabitych. Znowu zamach? Z niepokojem przyjmujemy wieści z Monachium, podobnie jak wcześniejsze z Nicei i Turcji. Pytamy się co dalej?

Za zamachami i ofiarami, ostatecznie kryją się złe idee. Nikt nie strzela i nie zabija – jeśli nie jest chory – dla przyjemności. Strzela i zabija, aby urzeczywistnić jakąś wizję, ideę, jakąś sprawę. Zachłyśnięci absolutną wolnością dopuściliśmy do rynku idei, wśród nich także te, które niosą nienawiść, zło, śmierć. Faszyzm, komunizm, rasizm szwendają się w mediach i w przestrzeni publicznej. Kiedyś alarmowałem, że w Lublinie można spotkać w kawiarni portrety Stalina i Che Guevary. W imię wolności tolerujemy nienawiść, zbrodnie, absurdy i paranoje.

Szalone idee, w imię których można zabijać ludzi zyskały prawo bytu w naszym życiu. Od aborcji, przez eutanazję, po terroryzm i wojnę. Na razie panuje jakaś zgoda by pilnować przycisków uruchamiających pociski atomowe.

Są też idee uzdrawiające, które osiadłszy w głowach rodzą nadzieję. Przebaczenie, czułość, prawda, dialog, wreszcie solidarność i braterska miłość, czyli nauka Ewangelii. Pozwólmy by te idee nas prowadziły.

Itinerarium

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.