Piątek 1 lipca 2016 Życie jakoś się nam układa, mamy swoje małe sukcesy, czasem nawet duże. Dajemy sobie radę, pokonujemy różne przeszkody. Robimy wiele aby inni mieli dobre zdanie o nas, sami też wolimy myśleć o sobie dobrze.
Bezcenne są chwile, kiedy zdajemy sobie sprawę, że potrzebujemy Boga i innych ludzi. Chwile, kiedy czujemy się źle, na ciele bądź w duszy. To są chwile kiedy Chrystus zwraca na nas większą uwagę. W polu Jego widzenia są ci „którzy się źle mają”.
Trudne i czasem bolesne wydarzenia mogą pozwolić nam odkryć bardzo bliską obecność Chrystusa. I tego życzę każdemu z was, jeśli z jakichś powodów akurat ma się źle.
Ewangelia na dziś:
Jezus, wychodząc z Kafarnaum, ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego na komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» A on wstał i poszedł za Nim.
Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i zasiadło wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: «Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?» On, usłyszawszy to, rzekł: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: „Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary”. Bo nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników». (Mt 9,9-13) |