ZASIĘG

Sobota 21 maja 2016 Kiedyś, wydaje mi się, że niedawno, przed wyjazdem na weekend padało pytanie: Jaką książkę zabierasz ze sobą? Dziś: Będzie tam zasięg?

Często z powodu zasięgu nie spotykamy się z tymi, których mamy w zasięgu. Mamy w zasięgu czyjeś oczy, twarz. Możemy kogoś dotknąć, przytulić. Ale jest zasięg! I spoglądamy w ekrany. Pieścimy je i głaskamy sprawnymi ruchami palców. Mamy w zasięgu kipiącą zieleń w stu odmianach, wybieramy tapetę na telefonie. W zasięgu uszu mamy koncert drozda, ale skupiamy się na dźwięku esemesa z zaproszeniem do głupawej gry.

Zawsze w zasięgu mamy Pana Boga, w sercu. Może jednak znowu przyjdzie sms i stracimy szansę.

Itinerarium

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.