Piątek 8 stycznia 2016 Słucham ludzi, rozmawiam. Wielokrotnie słyszę skargę, że nie czują obecności Boga. Ku ich zaskoczeniu, odpowiadam, że ja też nie czuję, ale się nie skarżę.
Ktoś mówi szczerze, że ma poczucie pustki i duchowej suszy. I ja mam takie chwile i dni. Ktoś inny wspomina żarliwość wiary przy pierwszej komunii świętej, a ja – żartem – tłumaczę, że niech spróbuje wejść w pierwszokomunijny garniturek.
Milczenie Boga, poczucie pustki, oschłości, dalekości Boga, to są duchowe błogosławieństwa zsyłane przez Niego. Pamiętam opowieść znajomego, który przez wiele lat opiekował się żoną po wylewie. Nie mówiła, nie poruszała rękami i jedną nogą, bez jego pomocy nie mogła wykonywać nawet czynności higienicznych. To był najważniejszy czas naszej miłości – mówił o swoim doświadczeniu.
I to jest moje przesłanie dla wszystkich, którzy nie czują Boga, żyją w oschłości uczuć i w pozornym smutku pustki. Zaczyna się wtedy to, co najważniejsze, wchodzimy w strefę miłości Boga. Wielki dar, choć trudny do przyjęcia.
46 responses to BOŻY DAR PUSTKI I SUSZY