Wtorek 12 maja 2015
I mamy za sobą pierwszą turę wyborów. Coś się zaczęło dziać w Polsce, jeszcze nie wiadomo dokładnie co ale jest jakiś ruch. Ludzie rozmawiają o Polsce, o przyszłości, najbliższe dwa tygodnie zapowiadają się bez nudy. Oczywiście potem Polacy wrócą do kupowania, grillowania i planowania urlopów. Chciałem dodać, że wrócą także do picia wódki, ale przecież tego chyba nie zaniechaliśmy wczoraj i nie zaniedbamy w przyszłości.
Niedzielę spędziłem (poza chwilą na głosowanie) z kilkudziesięcioma siostrami i braćmi bezdomnymi (można to zobaczyć na moim „profilu”). Nie rozmawialiśmy o wyborach, żywym tematem były świeczki. Świeczki są towarem najbardziej chodliwym, bo pozwalają troszkę posiedzieć po zmroku przy świetle w pustostanach. To jest ta Polska bezdomna i bez świeczek. Polska, którą nie powiem gdzie mają ci, co chcą nią rządzić.
Wieczorem pogadałem jeszcze z Wieśkiem, wyszedł z „pierdla” (więzienie) dwa miesiące temu. Umówiliśmy się na zakup spodni i butów. Polska to taki kraj, gdzie byłych więźniów puszcza się z niczym po zakończeniu odsiadki.
Coś się zaczęło dziać w Polsce, jeszcze nie wiadomo co, ale nudy w najbliższym czasie nie będzie. I świeczek dla bezdomnych nie będzie, i spodni dla byłych więźniów.
15 responses to ANI ŚWIECZEK ANI SPODNI