NAWET OD ŚĆIELENIA ŁÓŻKA

Czwartek 7 maja 2015

Spotkanie Boga i bliskość z Nim jest pragnieniem i marzeniem bardzo wielu ludzi. Czy to w ogóle możliwe? Dla ludzi, którzy wciąż nie mają czasu, muszą się zmagać z komputerami i przestrzenią wirtualną?

Istnieje kilkadziesiąt szkół i tradycji duchowości, podpowiadających różne formy na drodze zjednoczenia z Bogiem. Mamy szkołę franciszkańską, augustiańską, karmelitańską czy sulpicjańską. Proponują medytację, rozmyślanie, kontemplację, odpowiednie ćwiczenia i teksty do przyswojenia. To są wszystko perły naszej tradycji, ale trochę mogą onieśmielać, wymagają dużo czasu i uwagi.

Wydaje mi się, że bardzo ważny jest pierwszy krok, decyzja, że rozpoczynam drogę do zjednoczenia z Bogiem. A ten krok możemy zacząć z tego miejsca, w którym jesteśmy. Ewangelia podpowiada, że można go wykonać będąc w pracy, jak czynią to bracia Piotr i Andrzej wyruszający od połowu ryb w przygodę zjednoczenia z Bogiem. Można zacząć, rezygnując ze statusu widza, co przytrafiło się Zacheuszowi – „Zejdź prędko z drzewa!” Można także rozpocząć w sytuacji zadawałoby się bardzo odległej od celu – „kobietę tę dopiero pochwycono na cudzołóstwie”, przypadek Marii Magdaleny.

Cel mamy jasny, bliskość z Bogiem, zjednoczenie z Nim. Zacząć należy tam, gdzie jesteśmy. Od spaceru przy pięknych wiosennych brzozach, od książki, którą akurat czytamy, od kawy pitej o poranku czy ścielenia łóżka przed snem, nawet od Itinerarium. Zacznij tam, gdzie jesteś, postaw pierwszy krok.

Pierwszy krok jest bardzo ważny, dalej możemy iść ścieżką franciszkańską, ignacjańską czy zupełnie własną.

Itinerarium

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.